BUNDAHISZN – księga „Stworzenia”

KREACJA — Księga Stworzenia czyli WIEDZA z ZAND
Pierwsi ludzie

Rozdział 15


1. O naturze ludzi jest powiedziane w objawieniu, że Gajomard, przemijając, wydał nasienie; to nasienie zostało dokładnie oczyszczone przez światło słoneczne, a Jazat Nerjosang zachował i ukrył dwie części, a Spandarmad (spenta Armaiti) jedną część.

2. W ciągu czterdziestu lat Matro [Maszje] i Matrojao [Maszjana] wyrośli z ziemi w taki sposób, że ich ręce spoczywały z tyłu na ramionach, a byli ze sobą, połączeni razem oboje na kształt rośliny Rivas (rabarbar) i jej piętnastu liści przez piętnaście lat. Byli połączeni ze sobą i oboje jednakowo. 

3. A talie obojga były zbliżone i tak połączone ze sobą, że nie było jasne, kto jest mężczyzną, a kto kobietą, i kto jest, tym najbardziej zbliżonym do żywej duszy (nismo) Ormazda.

4. I powiedziano (Zaratusztrze): co zostało stworzone wcześniej, dusza (nismo) czy ciało? A Ormazd (Ahura Mazda) rzekł: Dusza została stworzona wcześniej, a ciało później, dla tego, kto został stworzony; (dusze) są dane ciału, aby mogło tworzyć i być aktywne, Lecz materialne ciało jest stworzone tylko do działania”; stąd wiedza, że dusza (ruban) jest stwarzana przed, a ciało po.

5. A potem oboje przemienili się z bytu i kształtu roślinnego w kształt i byt ludzki, a oddech (nismo) wszedł w nich duchowo, jako duch (ruban); a następnie stało się coś więcej, bo na podobieństwo drzewa wyrosło, niby owoce onego drzewa dziesięć odmian człowieka.
 
6. Ormazd rozmawiał z Maszje i Maszjaną w ten sposób: „Jesteś człowiekiem, jesteś przodkiem świata i jesteś stworzony przeze mnie doskonałym z moim oddaniem; wykonujcie zatem z oddaniem obowiązek prawa, myślcie dobre myśli, mówcie dobre słowa, róbcie dobre uczynki i nie czcijcie demonów!

7. Pierwszą ich myślą było, że jedno z nich powinien podobać się drugiemu, ponieważ jest dla niego mężczyzną (albo kobietą); a pierwszym ich czynem po wyjściu na świat była dokładna ablucja, a kiedy obmyli się; w pierwszych wypowiedzianych słowach chwalili i radowali się, że Ormazd stworzył wodę i ziemię, rośliny i zwierzęta, gwiazdy, księżyc i słońce oraz wszelki dobrobyt, który powstał i pochodzi z zamanifestowania się prawości (Asza).

8. Ale potem w ich umysłach pojawił się antagonizm, a ich umysły zostały dotkliwie zepsute, i wykrzyknęli, że to zły duch stworzył wodę i ziemię, rośliny i zwierzęta oraz inne wyżej wymienione rzeczy.

9. Ta fałszywa mowa została wypowiedziana z woli i kłamliwego podszeptu demonów, a zły duch przez to opanował ich dusze i zgasił ich pierwszą radość z zachwytu nad stworzeniem; przez tę fałszywą mowę oboje stali się niegodziwi, a ich dusze są wydane są otchłani Arymana aż do przyszłego istnienia (odnowy świata).

10. I przez trzydzieści dni byli bez pożywienia, okryci ubraniem z ziół (giyah); a po trzydziestu dniach wyszli na pustynię, podeszli do kozy siwowłosej i ustami z wymion doili mleko. 

11. Kiedy spożyli już mleko, Maszje powiedział do Masszjane w ten sposób: „Radowałem się dopuki nie zjadłem mleka ale teraz moja rozkosz jest bardziej rozkoszna, kiedy moje podłe ciało pożera (coś ze zwierzęcia)”.

12. Tak stała się druga fałszywa mowa, która wzmocniła moc demonów i odebrano im smak innego pożywienia, tak że ze stu części pozostała jedna (część smaku).

13. A następnie, w ciągu tych trzydziestu dni i nocy, zbliżyli się do owcy tłustej i o białym pysku i zabili ją; I zapalili ogień, pokierowani przez Ameszaspentów, używając drewna lotosu i bukszpanu, ponieważ oba te rodzaję drewna były najlepsze do rozpalenia ognia; a dmuchając ustami pobudzali ogień z żaru; a pierwszym rozpalonym przez nich paliwem była sucha trawa, kendar, lotos, liście palmy daktylowej i mirt; i upiekli owcę jako pierwszą pieczeń.

14. I wrzucili do ognia trzy garście mięsa i powiedzieli: „To jest twój udział ogniu”. Część pozostałych rzucili w niebo i powiedzieli: „To jest wasz udział Ameszaspentowie i Jazaci”. Ptaki, sępy, ruszyły pierwsze i część tego mięsiwa zabrały dla siebie, pies zjadł wtedy także pierwsze mięso. 

15. I tak człowiek najpierw okrył się odzieniem ze skór; A potem, Mówi się, że szaty tkane były z sukna utkanego (z roślin/wełny?) na pustyni.
16. I wykopali dół w ziemi, i zdobyli przez to żelazo i kuli je kamieniem, bez kuźni i ognia wykuli z niego ostrze; i ścięli nim drewno, i przygotowali sobie drewniane schronienie przed słońcem (pesz-khur).

17. I praktykowali niewdzięczność i pychę, na skutek tego demony rozzuchwalone jeszcze bardziej na nich naciskały,

i oni tak jak demony, które prowadzą między sobą walki i szerzają nienaturalną złośliwość; zbliżali się jedno do drugiego, bili i rwali sobie włosy i ranili policzki.

18.Wtedy demony krzyknęły do nich z ciemności w ten sposób: „Jesteście ludźmi; zacznijcie czcić Arcydemona! A gdy oddacie mu cześć, demon złośliwości odstąpi od was i będziecie mógli odpocząć. 

19. Maszje wyszedł (więc), wydoił krowę, a mleko wylał bryzgając nim

w kierunku północnej dzielnicy*; To sprawiło, że demony stały się jeszcze
potężniejsze, a przez to oboje stali się tak oschli i nieczuli, pozbawieni uczuć i pożądania, że przez pięćdziesiąt zim nie mieli ochoty na stosunki płciowe, a jeśli by je odbywali to przez brak uczuć i pożądania, nie mieliby dzieci.

20. Ale stało się, że po upływie pięćdziesięciu lat pojawiło się źródło pożądania, najpierw w Maszje, a potem w Maszjanie, ponieważ Maszje powiedział do Maszjany w ten sposób: „Kiedy widzę twoją część której się wstydzisz (srom), powstaje we mnie pragnienie (podniecenie)”. Potem Maszjana powiedziała: „Bracie Maszje! kiedy widzę twoje wielkie pragnienie (fallus), jestem również poruszona (podniecona). 21. Potem ich wspólnym życzeniem stało się zaspokojenie ich pragnień.”

21. Potem stało się ich wspólnym pragnieniem, aby zaspokoić ich pragnienia, ponieważ pomyśleli w ten sposób: „To było Naszym obowiązkiem przez te pięćdziesiąt lat”.

22. I tak po dziewięciu miesiącach urodziła im się para bliźniąt, mężczyzna i kobieta; Jednak przez brak czułości dla potomstwa (spowodowany ich oddaniem dla demonów) matka pożarła jedno, a ojciec drugie.

23. Wtedy Ormazd dał im czułość dla potomstwa, aby można było wykarmić dziecko, a dziecko mogło pozostać.

24. I powstało z nich siedem par, mężczyźni i kobiety, a każde małżeństwo było między bratem a siostrą; i z każdego z nich w ciągu pięćdziesięciu lat rodziły się dzieci, a oni sami umierali w ciągu stu lat.

25. Z tych siedmiu par jedna przyjęła imię Sijamak dla mężczyzny, a Nasak, dla kobiety; i z nich urodziła się kolejna para, której imiona brzmiały Fravak dla mężczyzny i Frawakain dla kobiety.

26. Z nich urodziło się piętnaście (kolejnych) par, z których każda stała się rasą (sardak); i z nich zrodziło się i stało trwanie pokoleń świata.

27. Ze względu na wzrost liczbności ludzi (zayishn) wszystkich piętnastu ras, dziewięć ras przebyło na grzbiecie wołu Sarsaok, szeroko ukształtowany ocean, i przedostało się do pozostałych sześciu regionów (karszwar) i tam pozostało; a sześć ras ludzi pozostało w Kswaniratha.

28. Z tych sześciu ras ludzi w jednej parze mężczyzna miał na imię Taz, a kobieta Tazhak i udali się na równinę Tadżikan (z nich wywodzą się Arabowie); a z drugiej pary gdzie mężczyzna zwał się Hooszang, a kobieta Gudżak wywodzą się Airanakan (Irańczycy); a z trzeciej pary wywodzą się Mazendarańczycy.

29. Wśród tej liczby (pavan ae mar) byli ci, którzy są w krajach Surak, ci, którzy są w kraju Aner, ci, którzy są w krajach Tur, ci, którzy są w kraju Salm, którym jest Arum, ci, którzy są w kraju Seni, czyli Chinistan, ci, którzy są w kraju Dai i ci, którzy są w kraju Sind.

30. Wszyscy ludzie z siedmiu regionów ziemi pochodzą z rodu Fravaka, syna Sijamaka, syna Maszje

31. Ponieważ było dziesięć odmian człowieka i piętnaście ras z Frawaka, było dwadzieścia pięć ras, a wszystkie są z nasienia Gajomarda; odmiany ludzi są takie jak ziemia, woda, pierś, pierś, jedna noga, także te, które mają skrzydła podobne do tych, które ma nietoperz, albo te leśne, z ogonami i które mają włosy na ciele.

*„w kierunku północnej dzielnicy” – Na północy według mitologii zaratusztriańskiej miała się znajdować siedziba Arymana i wszystkich demonów, a także wejście do otchłani