BUNDAHISZN – księga „Stworzenia”

ROZDZIAŁ 7
Bitwa z wodą

1.Drugi konflikt toczył się z wodą, ponieważ gdy gwiazda Tisztar była w Raku, woda znajdująca się w podrejonie, który nazywają Avrak, wylewała się tego samego dnia, gdy niszczyciel wpadł do środka, i ponownie został wezwany do szkodzenia (avarak) w kierunku zachodnim.

2.Każdy miesiąc jest właścicielem jednej konstelacji; miesiąc Tir jest czwartym miesiącem roku, a Rak czwartą konstelacją Barana, więc jest właścicielem Raka, do którego wskoczył Tisztar, i stał się twórcą deszczów; i wyniósł wodę w górę siłą wiatru.

3.Współpracownikami Tisztara byli Vohuman i jazat Hom, asystował mu także jazat Burdż i prawe duchy stażnicze Frawaszi w uporządkowany ordynku.

4.Tisztar przybrał trzy formy, postać człowieka, formę konia i formę byka; przez trzydzieści dni i nocy wyróżniał się blaskiem i w każdej postaci powodował deszcz przez dziesięć dni i nocy; jak mówią astrolodzy, każda konstelacja ma trzy formy.

5.Każda kropla tego deszczu była wielka jak miska, a woda sięgała wysokości człowieka na całej ziemię; i wszystkie szkodliwe stworzenia na ziemi, zabite zostały przez ten deszcz, lub skryły się w szczelinach i dziurach ziemi.

6.A potem duch wiatru, aby uniknąć skalania (gumikht), pobudził wiatr i atmosferę, gdy życie poruszyło się w ciele; cała woda została przez ten wiatr zmieciona i wyniesiona na krańce ziemi, i wzniósł się z niej duch wiatru szeroki ocean.

7.Szkodliwe stworzenia potem leżały martwe na ziemi, ale ich jad i smród zmieszały się z ziemią, więc aby zabrać tę truciznę z ziemi, Tisztar zszedł do oceanu w postaci białego konia z długimi kopytami.

8.A demon Apaosz wyszedł mu spotkanie pod postacią czarnego konia z niekształtnymi kopytami; najpierw na milę (parasang) od niego uciekł przed nim Tisztar, przez strach, który go odepchnął.

9.Tisztar błagał jednak Ormazda o powodzenie, a Ohrmazd dał mu siłę i moc, jak to jest powiedziane, że Tisztrze dano od razu siłę dziesięciu żywotnych koni, dziesięciu energicznych wielbłądów, dziesięciu energicznych byków, dziesięciu gór i dziesięciu rzek.

10.O milę od niego uciekł demon Aposz, przerażony jego siłą; z tego powodu mówią o strzale wystrzelonej z siłą Tisztara w na milę.

11.Potem, z chmurą wielką na słój (khumb) – tak nazywają miarę, która była środkiem działania – chwycił wodę i sprawił, że deszcz niesamowity jął padać, kroplami wielkimi jak głowy byka i głowy ludzi, wlewając się garściami zarówno dużymi, jak i małymi.

12.Podczas wywoływania tego deszczu demony Aspendżargak i Aposz walczyły z nim, a pożar Vaziszt obrócił maczugę; a pod ciosem oddziału Aspendżargak uczynił bardzo dotkliwy hałas, i nawet teraz, w walce z twórcą deszczu, słychać jęki i wściekłość.

13.I w ten sposób sprawił przez dziesięć nocy i dni że padał deszcz, a trucizna i jad szkodliwych stworzeń, które były na ziemi, zmieszały się z wodą, a woda stała się całkiem słona, ponieważ pozostało na ziemi trochę owych zaraz, które miały w sobie zmagazynowane szkodliwe stworzenia.

14.Potem, pod koniec tych trzech dni, w różnych stronach ziemi, wiatr w taki sam sposób jak poprzednio, zatrzymał wodę. Powstały z niego trzy wielkie morza i dwadzieścia trzy małe morza, i ukazały się w tym sposobem dwa wywierzyska-źródła (czaszmak) morza, jedna z jeziorem Czechast, a drugie z Sowbaru, których źródła są połączone z wywierzyskiem-źródłem morskim.

15. A po jego północnej stronie wypłynęły dwie rzeki i płynęła jedna na wschód, a druga na zachód; są to rzeka Arag i rzeka Weh; jak to jest powiedziane: „Przez te strużki po palcach wylewaj i czerpiesz dwie takie wody, Ormazda!”

16.Obie te rzeki wiją się i płyną aż na wszystkie krańce ziemi i ponownie mieszają się z wodą szerokiego oceanu.17.Gdy te dwie rzeki wypłynęły z tego samego miejsca gdzie się narodziły, wytrysnęło jeszcze z nich osiemnaście żeglownych rzek, a po wypłynięciu innych wód z tych żeglownych strumieni, wszystkie popłynęły z powrotem do rzeki Arag i rzeki Weh, Dzięki ich wodom świat staje się żyzny ( khvapardarih).

________________________________

*Terak Dwa Bundahiszny, środkowoperski lub Pahlavi, widzą Alburz (Hara Berezaiti) na dwa sposoby (patrz Mały Bundahiszn 20.1): jedna z mitycznych gór otaczających ziemię – pierwotne pasmo górskie, z którego powstały wszystkie inne pasma górskie – a po drugie, specyficzna grupa pasm górskich, z których źródła miały dwie rzeki na wschód i na zachód od ziem aryjskich (a według Zadsparama o 6.21, źródło dodatkowych „wielkich” osiemnastu rzek). Widzimy te dwa aspekty odzwierciedlone gdzie indziej. Zamiad Yasht dość rzeczowo, podczas gdy inne fragmenty dodają więcej fantastycznych elementów. Z Zamiada Jaszt możemy wywnioskować, że inne pasma górskie wznoszą się (być może promieniują?) Z Hary i że można by sobie wyobrazić, że nazwa ta mogłaby nadać nazwę połączonym łańcuchom górskim. Do czasu powstania środkowo-perskich Bundahisznów i innych tekstów opis ten był prawie całkowicie mitologiczny, podobnie jak opisy równoległe w tekstach hinduistycznych i buddyjskich, które wspominamy poniżej. W mitologii Alburz otoczył ziemię – pasmo jak Droga Mleczna niebios.Jako mityczne góry otaczające ziemię, Alburz są podobne do Lokaloki z hinduskich pism. [Lokaloka oznacza „świat-bez świata” i jest w wedyjskiej mitologii hinduskiej, wspaniałym pasem gór opasującym najbardziej peryferyjną z siedmiu krain (Phl. Keshvar / Wesyjskie dvipa) i mórz oraz jednego, który oddziela widzialny świat od regionu ciemności poza. Mówi się, że Lokaloka ma dziesięć tysięcy yojanów w szerokości i wysokości. Współczesny odpowiednik yojany jest kwestionowany i uważa się, że ma od 6 do 15 kilometrów, co sprawia, że ​​mityczna Lokaloka ma około 60 000 do 150 000 km. w obwodzie.] Mehr Yasht o 10.118 mówi o słońcu wznoszącym się nad szczytami (tara) Hara Berezaiti. Tara (pisana również jako Tera, Terak lub Taera) jest czasami traktowana jako oznaczająca konkretną górę w Hara.EW West tłumaczy w Małym Bundahiszn (LB) 12.2 jako „Terak of Alburz”, czyli Tera z Hara Berezaiti.Natomiast West tłumaczy 12.4 jako „Terak z Alburz to ten, przez który przechodzą gwiazdy, księżyc i słońce, a przez niego wracają”, z kolei BT Anklesaria tłumaczy 9,6 z Wielkiego Bundahiszn (GB) jako „Tera z Alburz jest tym, przez co krążą Gwiazdy, Księżyc i Słońce i przez które powracają ”, Uważa, że bardziej sensowne jest odczytywanie Tera (k) jako szczytów lub przestrzeni między szczytami, przez które wschodzą i zachodzą gwiazdy, księżyc i słońce. Rzeczywiście, na poziomie LB 5.4. mamy „Mówi się, że jest to Terak z Alburz, zza którego znów wracają moje słońce, księżyc i gwiazdy” i na poziomie LB 5,5: „Bo jest sto osiemdziesiąt otworów (rojin) na wschodzie, a sto osiemdziesiąt na zachodniej stronie Alburz; a słońce każdego dnia wchodzi przez otwór i wychodzi przez otwór… ”Iczaporia i Humbach oraz Sethna nie tłumaczą „taera” jako nazwy góry, ale raczej jako „szczyt”. Jednak w powyższych kontekstach bardziej sensowne jest odczytywanie tego jako kilku lub zestawu szczytów, a nie pojedynczego szczytu. Ale pojęcie pojedynczego szczytu wznoszącego się w niebiosa jest zakorzenione również w mitologii hinduskiej i buddyjskiej. W Zamiad Yasht w opisie gór nie ma mitologii. Są one wymienione dość rzeczowo, a słowo „taera” pojawia się w środku wersetu 19.6 w dość niejasny sposób.Mary Boyce pisała, że kiedy Chotańczycy Saka zostali buddystami, odnieśli się do Mt. Sumeru z legend buddyjskich jako Ttaira Haraysa, szczyt Hara. Mt. Sumeru w mitologii buddyjskiej leży w środku ziemi i zgodnie z tłumaczeniem GB 5B.1 w Anklesarii „Góra Tera znajduje się pośrodku ziemi”.